Jeśli ciągle zastanawiasz się co tak naprawdę może dać Ci program Erasmus+, przeczytaj relację naszej studentki z jej praktyk w Hiszpańskich Pirenejach i przekonaj się, że naprawdę warto jechać!

Praktyki studenckie w Cerdanya Resort (Prullans) Hiszpańskie Pireneje

„Stabilizacja motylka to szpilka” pisze Jan Sztaudynger. Łatwo jest przebywać w sferze komfortu, bezpieczeństwa i rutyny, w której żyjemy. Kiedy wychodzimy poza znaną nam, dotychczasową sferę bytu spotykamy się z czymś zupełnie nowym. Na myśli mam udanie się na praktyki zagraniczne, które możliwe są dzięki programowi Erasmus Plus. Podczas takich wyjazdów odkrywamy nowe miejsca i kulturę, a ponadto kreujemy siebie. Rozwijamy się, gdy wykorzystujemy dostępne nam możliwości. Wymaga to od nas podjęcia decyzji, odwagi i poświecenia w przygotowaniu dokumentacji podróży.

Jeden wyjazd a setki korzyści.

Każdy pobyt za granicą to poznanie nowego miejsca, różnych ludzi, to nowy Ty.
Moja zmiana personalna i doświadczenie naukowo-zawodowe są rezultatem pobytu w miejscowości Prullans, która znajduje się w Hiszpańskich Pirenejach. Praktyka studencka w resorcie „Cerdanya” (czyt. serdania) dostarczyła mi dużo praktycznej wiedzy. Uczestniczyłam w wielu projektach i mogłam obserwować różne przedsięwzięcia branży turystycznej i hotelarskiej. Od zarządzania TQM, stosowanego Content Marketingu, narzędzi Google poprzez większe projekty agroturystyczne i ekoturystyczne oraz zapoznania się z nowymi technologiami stosowanymi w turystyce.

Z pobytem na praktykach w górskim rejonie Hiszpanii wiązały się także nowe relacje międzykulturowe, koegzystencja z tamtejsza przyrodą i radowanie się każdym słonecznym dniem w Hiszpanii. Ponadto taki wyjazd to przede wszystkim samorozwój i przygoda.

Warto być odważnym, warto jechać i przeżyć jedyne w swoim rodzaju chwile.

Zachęcam wszystkich studentów do udziału w praktykach studenckich!

Patrycja Mocek

Studentka Turystyki i Rekreacji 


mocek zdjęcia

 

Media społecznościowe Politechniki Opolskiej