W kolejnej relacji z wyjazdu na Erasmusa do Miguel Hernández University of Elche student Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii - Marcin Murawski opowiada dlaczego warto zdecydować się na wymianę i co zyskuje się poprzez odbycie części studiów za granicą. Serdecznie zapraszamy na sprawozdanie z ostatniego semestru spędzonego w hiszpańskiej, nadmorskiej miejscowości Alicante. 

Od zawsze przewijała mi się myśl, żeby wyjechać na studia za granicę, ale nigdy tego nie zrobiłem ponieważ wydawało mi się to bardzo ciężkie do zorganizowania i załatwienia wszystkich potrzebnych formalności. Decyzja na wyjazd została podjęta bardzo spontanicznie, zadzwoniła do mnie siostra, która w czasie swoich studiów korzystała z różnych ofert Erasmusa i powiedziała, żebym wyjechał, tak też zrobiłem i w ten sam dzień zadzwoniłem do biura i razem z bardzo pomocnymi osobami, które tam pracują zaczęliśmy działać i wszystko zostało załatwione bardzo szybko. O programie Erasmus wiedziałem od zawsze, opowiadali o nim znajomi oraz widziałem sporo plakatów na uczelni. Na decyzję o rozpoczęciu aplikacji kierowała mnie chęć przygody, poznania wielu ciekawych miejsc i kultur, piękna pogoda oraz świetne warunki do Surfowania w czasie wolnym ponieważ surfing to moja ogromna pasja. Proces aplikacji wbrew moim wieloletnim obawom wyglądał bardzo łatwo, sprawnie i szybko. Osoby, które są odpowiedzialne za cały program są na prawdę bardzo pomocne i chętnie pomagają w załatwianiu formalności w każdym aspekcie, wysyłają bardzo dokładne wiadomości ze wskazówkami, odbierają i oddzwaniają za każdym razem, rozmawiają z uczelniami partnerskimi i przekazują wszystkie potrzebne informacje. Przy okazji pisania tego sprawozdania chciałbym im szczerze podziękować!

Planowałem przyjechać do Hiszpanii samochodem razem z koleżanką, którą poznałem na grupie Erasmusa na FB, ale tydzień przed wyjazdem samochód został uszkodzony i musiałem lecieć samolotem.

Informacje na temat zakwaterowania szukałem na grupie Erasmusa na FB, już przed wyjazdem poznałem wiele osób online, które wyjeżdżały do tego samego miasta i każdy wymieniał się informacjami które miał, polecali różne przydatne aplikacje, fora itd. Zdecydowałem się na wynajem mieszkania i tak tez zrobiłem, lokalizacje pomogła mi wybrać koleżanka z grupy, która już tam była, więc wszystko poszło sprawnie. Aby zarezerwować mieszkanie musiałem wpłacić zaliczkę, aby nie zostać oszukanym zrobiła to osoba z Hiszpanii, która była moim Buddym (każdy może dostać przydzieloną osobę z uczelni partnerskiej, która będzie twoim „uczelnianym przyjacielem”, odebrała mnie również z lotniska i pokazała miasto. Warto z tej opcji skorzystać!)

Od wielu lat wyjeżdżam za granicę na 3 miesiące aby pracować i surfować po całym świecie, więc zmiany kulturowe i społeczne nie były dla mnie nowością. Ale myślę, że dla ludzi którzy wyjeżdżają tylko na „krótkie wakacje” zrobi to ogromne wrażenie!

Początek wymiany był dla mnie bardzo ekscytującą przygodą, tak jak cała wymiana, która trwa do teraz, ponieważ w czasie tego pobytu zdecydowałem się zostać w Hiszpanii i zrobić tu praktyki Erasmus, które też bardzo polecam!

Podczas wymiany doznałem wielu ciekawych doświadczeń, zobaczyłem jak wygląda życie studenckie Hiszpanów, które jest zupełnie inne niż w Polsce, poznałem ludzi z całego świata z którymi utrzymuję bardzo dobre kontakty aż do teraz, już planujemy następne wyjazdy w odwiedziny! Semestr wyglądał bardzo ciekawie, nauka w obcym języku, wspólne projekty z ludźmi z różnych narodowości, zajęcia praktyczne w różnych placówkach, przerwy między zajęciami spędzane na plaży i pływaniu w ciepłym morzu! Zaliczenia przedmiotów były podobne jak u nas, jeżeli się uczysz i poważnie podchodzisz do sprawy to nie ma żadnych problemów, aby wszystko zaliczyć. Podczas całego pobytu dostawałem duże wsparcie z uczelni partnerskiej.

Wymiana przyniosła mi wiele ciekawych i cennych doświadczeń. Myślę, że najcenniejszymi były osoby które poznałem, na prawdę jest to wyjątkowa okazja, żeby poznać ludzi z całego świata, które są w podanej sytuacji jak Ty oraz wycieczki w piękne miejsca, które często były organizowane.

Studentom, którzy planują wyjazd chciałbym doradzić, aby od samego początku szukać i zapisywać się do grup na różnych portalach społecznościowych, pieniądze za mieszkanie przelewać tylko jeżeli mamy możliwość oglądnięcia go wcześniej, albo wysłania osoby która już tam jest, sprawdzania poczty mailowej i odpowiadania na nią!

Wyjazd zmienił mój światopogląd, stałem się jeszcze bardziej otwarty, nabrałem jeszcze większego luzu i wiary w to, że jak się chce to się da! Największym osiągnięciem podczas wymiany było dla mnie studiowanie w obcym języku i wyjście ze swojej strefy komfortu. Program Erasmus + przyczynił się do mojej kariery zawodowej, nauczyłem się innego sposobu pracy, rozpocząłem tu płatne praktyki i zdobyłem ciekawe doświadczenie. Polecam każdemu studentowi udział w programie Erasmus +, aby odważył się i przeżył przygodę swojego życia!

Marcin Murawski, Fizjoterapia IV rok