English Version Русская версия Українська версія
CZCIONKA:
KONTRAST:

Dział Współpracy Międzynarodowej

W kręgu studentów biorących udział w programie Erasmus+ mówi się, że ten program "uzależnia". Potwierdzeniem tych słów są nasi studenci wielokrotnie decydujący się na wyjazd. Jednym z nich jest student Fizjoterapii - Marcin Murawski, który po studiach spędzonych na Uniwersytecie Miguel Hernandez w Elche zdecydował sie zostać w gorącej Andaluzjii aby kontynuować tam praktyki. Zapraszamy na relację!

 

SPRAWOZDANIE Z PRAKTYKI  ZAGRANICZEJ 

- FIZJOTERAPIA-

Jestem studentem Fizjoterapii rok. IV/V, zdecydowałem się na odbycie praktyk studenckich w nieco inny sposób niż w ubiegłych latach, odbyłem praktyki w mieście Alicante, które znajduje się w słonecznej Hiszpanii. Co roku obowiązkowo musimy odbywać praktyki studenckie, przeważnie większość studentów odbywa je w swoim mieście, ale nie każdy o tym wie, że możemy je odbyć w innym, dowolnym państwie, dostając na to pieniądze z programu ERASMUS+. Zacznę od tego, że od początku studiów myślałem o tym, żeby odbyć praktyki zagraniczne, lecz wydawało mi się to zbyt ciężkie do zrealizowania. Okazało się, że byłem w błędzie, jest to bardzo proste i szybkie w załatwieniu, oczywiście nie byłoby to możliwe gdyby nie bardzo pomocne osoby z Działu Współpracy Międzynarodowej, które na prawdę pomagają studentom przebrnąć przez wszystkie formalności, rozchwiać wątpliwości i w razie potrzeby doradzić lub nakierować do podjęcia właściwej decyzji.

Będąc na wymianie studenckiej, o której można przeczytać w innym artykule do czego również zachęcam, nawiązałem kontakt z właścicielem prywatniej kliniki fizjoterapii, który wyraził zgodę na realizację moich praktyk studenckich. W ciągu paru dni wszystkie potrzebne formalności zostały załatwione i mogłem rozpoczynać kolejną przygodę, która szła w parze ze zdobywaniem kolejnych doświadczeń i wiedzy. Praktyki wyglądały zupełnie inaczej niż do tej pory. Zacznę od tego, że poranna droga na praktyki przebiegała wśród palm, ogrzewały mnie promienie hiszpańskiego słońca w towarzystwie uśmiechu przyjaźnie nastawionych do świata ludzi. Dni praktyk wyglądały bardzo ciekawie, były podzielone na 3 etapy.

W etapie pierwszym pracowałem z pacjentami z różnych środowisk, zawodowymi sportowcami, oraz przeciętnymi ludźmi, dzięki temu zdobyłem ogromne doświadczenie, które jest niezbędne w zawodzie fizjoterapeuty, zobaczyłem nieco inne spojrzenie na podejście do pracy, uczyłem się wiele ciekawych technik, oraz poznawałem wiele ciekawych osób.

Etapem drugim była Siesta, czyli kilku godzinna przerwa w pracy, którą spędzałem trenując i opalając się na plaży, pływaniu w morzu, jeżdżeniu na desce i jedzeniu pysznych owoców.

Etap trzeci, był to powrót do pracy, ale z uśmiechem na twarzy i pozytywnym nastawieniu, przyjmowaliśmy pacjentów do godzin wieczornych, ale po pracy również było interesująco, ponieważ Hiszpanie prowadzą bardzo rozmaite życie nocne, które spędzaliśmy na długich wspólnych kolacjach przy lampce pysznego wina, oraz spacerach.

Podsumowując zachęcam każdego, aby odważył się i spróbował zrealizować praktyki zagraniczne, które przynoszą ogromne doświadczenie, wiedzę, zmieniają stereotypy, pokazują inne podejście do życia i pracy oraz dają możliwość późniejszego zatrudnienia, tak jak to było w moim przypadku.

WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.50.57.jpeg

WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.50.57_1.jpeg

WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.50.58.jpeg

WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.50.59.jpeg

WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.50.59_1.jpeg


WhatsApp_Image_2022-11-16_at_00.51.00.jpeg

Marcin Murawski
Fizjotarapia

Media społecznościowe Politechniki Opolskiej